Za poradą Janusza Maderskiego podeszliśmy do tematu od zadniej strony, czyli Wojtek najpierw wykonał miecz, który został owinięty folią stretch a potem paskiem wykładziny dywanowej. W ten sposób miecz stał się formą do wykonania skrzynki mieczowej. Dzięki temu, że wykładzina dywanowa będzie idealnie dopasowana do miecza woda przy większych prędkościach nie będzie pryskała do kokpitu
Miecz wycięty, wyprofilowany i owinięty wykładziną dywanową.
Następnie na wykładzinę nałożył kilkanaście warstw tkaniny szklanej klejonej epidianem.
Wojtek laminuje skrzynkę mieczową
Wojtek laminuje skrzynkę mieczową - grubość ścianek wyszła przeszło 1 cm.
W kokpicie w osi jachtu wycięty został otwór dopasowany kształtem do wylaminowanej skrzynki.
Dziura w kokpicie do wpuszczenia skrzynki mieczowej
Spod kokpitu trzeba było wygrzebać stryropian wypełniający rufową komorę wypornościową. Żeby dostać się pod kokpit trzeba było też wyciąć "luk technologiczny" w grodzi pod kokpitem, czyli wrędze. Po zakończeniu przac zamontuje się tam nową pokrywę. W miejscu przejścia skrzynki przez podłogę kokpitu wklejona została sklejka10 mm.
Sklejka 10 mm do wzmocnienia podłogi kokpitu w miejscu przechodzenia skrzynki mieczowej
Montaż wzmocnienia
Po wsunięciu skrzynki mieczowej przez otwór w kokpicie można było teraz odrysować kształt do wycięcia w dnie Quarka. Wojtka wyrzynarką (moja nie mieściła się w ciasnej przestrzeni pomiędzy dnem jachtu a podłogą kokpitu) wycięta została dziura w dnie a następnie skrzynka została wsunięta do końca, tak, że nawet lekko wystaje pod dnem - później to się wyrówna. Następny etap to laminowanie skrzynki do dna jachtu i podłogi kokpitu. Wojtek trochę narzekał na ciasnotę, ale udało mu się położyć po 5 warstw, zanim nie skończył mu się weekend. W następny ma przyjechać dokończyć laminowanie skrzynki :)
Skrzynka mieczowa już na miejscu
Z innych prac: udało się wkleić luki holta na dziobie i w kokpicie. Jacht jest już szczelniejszy. Przez poprzednie ulewy naleciało do środka wiadro wody i zabawę z laminowaniem skrzynki mieczowej trzeba było zacząć od suszenia wnętrza Quarka. Przy okazji okazało się, że trzeba skorygować górną klapę zejściówki, bo deszczówka spływa do wnętrza. Polaminowana została łata po wyłamanym starym gnieździe masztu. Nowe gniazdo wykonane będzie według zaleceń konstruktora.
Przed wyjazdem Wojtek polaminował jeszcze płótnem szklanym i epoksydem krawędź spływu miecza.
Laminowane krawędzi spływu miecza