Przykręciłem wstępnie obrobione już handrelingi w osi jachtu, na dziobie i stopnie do wychodzenia z wody na rufie. Wszystkie wykonałem z sosny, więc będę ją jeszcze malować, dlatego dzisiaj było tylko wstępne pasowanie - jutro malowanie i śrubczenie na stałe z dodatkiem sikaflexu, żeby nie ciekło. Na jutro planuję tez zeszlifowanie kołków po kołkowaniu pokładu w miejscach, gdzie poprzednio były wiercone otwory pod knagi.
Kołki po kołkowaniu
Pokład powoli "ubiera się".
Pokład powoli "ubiera się".
Pokład powoli "ubiera się".
Pokład powoli "ubiera się".
Stopnie do wychodzenia z wody
Rozmawiałem z Wojtkiem Marosem - groził, że przyjedzie na sobotę i niedzielę dokończyć prace przy mieczu i skrzynce mieczowej i przylaminować solary.